Ryszard Komornicki (1985/2020)Ryszard Komornicki (1985/2020)
KronikiRyszard Komornicki
Ryszard Komornicki
Autor: Adrian Woźniak
Data dodania: 14.08.2024
1985/2020 / FOT. EAST NEWS/CYFRASPORT1985/2020 / FOT. EAST NEWS/CYFRASPORT

Tego pana nie trzeba przedstawiać starszym kibicom. Szczególnie tym, którzy sympatyzują z zabrzańskim Górnikiem. W latach 80. popularny „Koko” był podporą drugiej linii Trójkolorowych z Zabrza. Stworzył tam niesamowicie silną pomoc wraz z Waldemarem Matysikiem, Markiem Majką, Janem Urbanem, a później z Andrzejem Iwanem. Przez 4 sezony na zabrzan nie było mocnych w Polsce. Ale Komornicki to nie tylko Górnik. „Koko” był znany również z występów w szwajcarskim FC Aarau i reprezentacji kraju. W cyklu „Z biegiem lat, z biegiem dni” prezentujemy sylwetkę nieco już zapomnianego uczestnika mundialu w Meksyku.

 

DEBIUT

Komornicki urodził się 14 sierpnia 1959 roku w Ścinawie. Jego pierwszym klubem był Kryształ Stronie Śląskie, z którego przeniósł się do GKS-u Tychy, a stamtąd – w 1983 roku – do Górnika. Do Zabrza trafił w idealnym momencie. Ekipa ze stadionu przy Roosevelta stanowiła wówczas niezwykle zgrany kolektyw. Trójkolorowi mieli w swych szeregach wielu reprezentantów Polski i seryjnie sięgali po mistrzostwo kraju. Nie dziwne więc, że „Koko” również znalazł uznanie w oczach selekcjonera.

Antoni Piechniczek dał mu szansę w spotkaniu eliminacji mistrzostw świata 1986. Komornicki zadebiutował 31 października 1984 r. na stadionie Stali Mielec. Doszło wówczas do niespodzianki, bo Polska zaledwie zremisowała ze znacznie niżej notowaną Albanią (2:2). Pomocnik Górnika pojawił się na boisku w 70. minucie, gdy zmienił Kazimierza Budę. W naszym zespole wystąpili tego dnia m.in.: Jacek Kazimierski, Władysław Żmuda, Andrzej Pałasz i Włodzimierz Smolarek
 

OSTATNI MECZ

Po meczu w Mielcu „Koko” nie zniknął z radaru Piechniczka. Występował regularnie w spotkaniach towarzyskich i w kwalifikacjach do mundialu w Meksyku – przeważnie w wyjściowym składzie. Biało-czerwoni awansowali do mistrzostw świata, na których nie zabrakło także Komornickiego.

Na mundialu 1986 pomocnik Górnika wystąpił w starciach grupowych – z Marokiem (0:0), Portugalią (1:0) i Anglią (0:3). Nie zagrał natomiast w meczu z Brazylią (0:4) w 1/8 finału, po którym biało-czerwoni pożegnali się z turniejem.

Po mundialu nowym selekcjonerem został Wojciech Łazarek, który zrezygnował z części wybrańców Piechniczka. Jednym z nich był „Koko”, który zniknął z kadry na niemal 2 lata. „Baryła” przypomniał sobie o nim w marcu 1988 r., gdy powołał go na towarzyskie spotkanie z Irlandią Północną (1:1) w Belfaście. Był to pierwszy z trzech meczów, w jakich Komornicki wystąpił za selekcjonerskiej kadencji Łazarka.

Po raz ostatni – i 20. w sumie (bez gola) – przywdział biało-czerwony trykot 19 października 1988 roku na Stadionie Śląskim. W jego przypadku historia zatoczyła koło. Reprezentacyjną karierę „Koko” kończył bowiem w starciu z... Albanią (1:0), z którą niemal 4 lata wcześniej rozpoczynał przygodę z kadrą. Stawką pojedynku były – jak i wtedy – punkty eliminacji mistrzostw świata. Komornicki pojawił się na boisku w 72. minucie (o dwie później niż w debiucie), kiedy to zmienił Jana Furtoka. W Chorzowie wystąpili jeszcze m.in. Józef Wandzik, Damian Łukasik czy Krzysztof Warzycha.

 

PO KARIERZE

Wszystkie mecze w reprezentacji „Koko” rozegrał jako zawodnik Górnika, z którym nie tylko sięgał po mistrzostwo Polski, ale również występował w Pucharze Europy. Mierzył się tam z utytułowanymi klubami, takimi jak: Bayern Monachium (1985), Olympiakos Pireus i Rangers FC (2 lata później), czy Real Madryt (1988). Po meczach z tym ostatnim rywalem wyjechał do Szwajcarii, gdzie osiadł na stałe. Na najwyższym poziomie występował w FC Aarau, z którym sięgnął po mistrzowski tytuł.

Ryszard Komornicki (2020)

W paru miejscach na ziemi już byłem. Ja się dobrze czuję zawsze tam, gdzie mam pracę i gdzie mnie szanują. Nie przywiązuję się do jednego miejsca. Już w Szwajcarii zmienialiśmy miejsce zamieszkania z pięć razy. A czemu zostałem po zakończeniu gry w piłkę? Mało jest chyba ludzi na świecie, którzy by nie chcieli tutaj żyć. W moim przypadku chodziło o dzieci. Poszły do szkoły i chcieliśmy, żeby kontynuowały naukę tu, gdzie zaczęły. W Polsce dokonywał się akurat przełom, z komunizmu na kapitalizm − wiele spraw było niepewnych, wiele niezrozumiałych. Nie miałem powodu, żeby ze Szwajcarii uciekać. I tak mijał rok za rokiem.

Ryszard Komornicki, były piłkarz Górnika Zabrze i reprezentacji Polski
sport.interia.pl z 8 maja 2021 r.

Po zawieszeniu butów na kołku został trenerem. Pracę rozpoczął FC Wohlen, gdzie łączył grę z prowadzeniem drużyny. W 2006 roku został szkoleniowcem Górnika Zabrze. Na tym stanowisku wytrwał zaledwie 4 miesiące. Powodem był konflikt z częścią zawodników.

Komornicki wrócił do Szwajcarii, gdzie trenował m.in. FC Aarau. Ale w sezonie 2009/10 ponownie objął... Górnika. Niestety i ta misja zakończyła się szybko, bo już w grudniu 2009 r.

Po kolejnych zagranicznych wojażach (Luksemburg, Egipt, Szwajcaria) pojawił się w Polsce 6,5 roku później. W czerwcu 2016 r. trafił do odradzającego się Widzewa Łódź. Do jego zadań należało koordynowanie grup młodzieżowych. Jednak i ta przygoda zakończyła się bardzo szybko, bo już w październiku.

Od stycznia 2017 r. „Koko” odnalazł się w Ruchu Chorzów, gdzie został koordynatorem do spraw szkolenia. W kolejnych latach pracował m.in. w Siarce Tarnobrzeg (jako trener) i GKS-ie Tychy. W drugim klubie objął stanowisko dyrektora sportowego, a po zwolnieniu Ryszarda Tarasiewicza, tymczasowo prowadził pierwszy zespół.

Po wyjeździe z Polski w 2020 r. pracował w 1. FC Kaiserslautern (jako asystent), a następnie w Szwajcarii, gdzie trenował FC Wohlen. W 2023 r. był szkoleniowcem FC 08 Villingen, klubie z niemieckiej Oberligi (5. liga).
 

SUKCESY

► Uczestnik mistrzostw świata w Meksyku (1986)
► Mistrz Polski z Górnikiem Zabrze (1985, 1986, 1987, 1988)
► Mistrz Szwajcarii z FC Aarau (1993)
► Superpuchar Polski z Górnikiem Zabrze (1988)