Jacek Ziober 1993/2022.Jacek Ziober 1993/2022.
KronikiJacek Ziober
Jacek Ziober
Autor: Adrian Woźniak
Data dodania: 18.11.2024
1993/2022 / FOT. EAST NEWS/CYFRASPORT1993/2022 / FOT. EAST NEWS/CYFRASPORT

Gdy popatrzymy na zdjęcia, to nie będziemy mieli problemu z rozpoznaniem po latach byłego reprezentanta Polski. Jacek Ziober nadążał za modą z lat 90., kiedy to na czasie była fryzura „na czeskiego piłkarza”, czyli – jak śpiewał Kazik Staszewski – „Krótko z przodu, długo z tyłu i wąsy na przedzie”. Wychowanka ŁKS-u Łódź pamiętamy jednak nie tylko ze względu na charakterystyczną plerezę, ale również na umiejętności piłkarskie. Ziobera miło wspominają nie tylko przy Alei Unii, ale także we francuskim Montpellier i w hiszpańskiej Pampelunie. Swoje piętno odcisnął też na reprezentacji Polski. Jedyne, czego zabrakło, to występu na turnieju rangi mistrzowskiej.

 

DEBIUT

Pierwsze kroki w drużynie narodowej Ziober stawiał jeszcze w czasach PRL-u. W biało-czerwonych barwach zadebiutował za kadencji Wojciecha Łazarka w towarzyskim spotkaniu z Irlandią Północną (1:1). Mecz odbył się 23 marca 1988 roku na stadionie Windsor Park w Belfaście. Selekcjoner budował zespół na eliminacje MŚ we Włoszech. W składzie oprócz Ziobera (grał do 64. minuty) pojawili się jeszcze m.in.: Damian Łukasik, Ryszard Komornicki i Dariusz Dziekanowski.

 

OSTATNI MECZ

W reprezentacji występował ponad pięć lat. Niestety, bez większych sukcesów. Ani drużyna Łazarka, ani Andrzeja Strejlaua nie awansowała na mistrzostwa świata czy Europy. Ziober, który grał na pozycji pomocnika lub napastnika, zaliczył w koszulce z orzełkiem na piersi (tym bez korony i w koronie) 46 spotkań i strzelił 8 goli. Najlepsze z nich – jego zdaniem – odbyło się 6 czerwca 1990 roku.

Mierzyliśmy się w Brukseli z Belgią. Zagrałem bardzo dobry mecz i strzeliłem kapitalnego gola po długim rajdzie i przelobowaniu tuż zza połowy belgijskiego bramkarza! Po prostu palce lizać! Zremisowaliśmy 1:1, a mój występ przystemplował transfer do Francji. Chwilę później odszedłem z ŁKS-u Łódź i podpisałem kontrakt z Montpellier HSC, którego barw broniłem przez cztery sezony.

Jacek Ziober
Łączy Nas Piłka z 28 stycznia 2015 r.
0:1 Efektowna akcja J. Ziobera

Ostatni raz Ziober zagrał w reprezentacji w eliminacjach MŚ 1994. 27 października 1993 roku Polska przegrała z Turcją (1:2) na İnönü Stadı w Stambule. W składzie pojawili się m.in. Juliusz Kruszankin, Grzegorz Lewandowski i Leszek Pisz.

 

PO KARIERZE

Kariera piłkarza, znanego w Polsce z występów w ŁKS-ie i Amice Wronki, zakończyła się w 1998 roku w nieistniejącym już amerykańskim klubie Tampa Bay Mutiny. Po zawieszeniu butów na kołku Ziober zajął się trenowaniem reprezentacji Polski w beach soccerze. Z kadrą pracował w latach 2003-07. Potem był szkoleniowcem w klubach z niższych lig (w klasycznej odmianie futbolu), m.in. w Górniku Łęczyca. W 2019 roku zatęsknił za plażówką i objął drużynę Zgoda Chodecz Beach Soccer Team.

W wolnych chwilach udziela się w mediach występując w roli eksperta. W ślady ojca poszedł jego syn Witold, który także poświęcił się kopaniu piłki – z tą tylko różnicą, że w wersji plażowej (od 2003 roku był reprezentantem kraju).

ZOBACZ NAJWAŻNIEJSZE MOMENTY Z JEGO REPREZENTACYJNEJ KARIERY 

 

SUKCESY

► 3. miejsce na mistrzostwach Europy do lat 18 (1984)
► Piłkarz Roku tygodnika „Piłka Nożna” (1990)