Mimo, że piłkarskiego fachu uczył się we Francji, a jego idolami z młodości z pewnością byli bardziej mistrzowie świata i Europy z końcówki XX wieku, aniżeli legendarne „Orły Górskiego”, postanowił, że właśnie Polska, będzie krajem, który chce reprezentować. I choć wielu zarzucało mu koniunkturalizm i fakt, że ze względu na zdecydowanie większą konkurencję w ekipie Trójkolorowych miałby niewielkie szanse na grę, on postawił na swoim. Jego związki z reprezentacją Francji zakończyły się bowiem na powołaniu do kadry U19 i jednym występie w drużynie do lat 21 w 2004 roku. Później przyszedł czas na ubieganie się o polskie obywatelstwo. Wymagane dokumenty złożył na początku 2008 roku i po kilkunastu miesiącach oczekiwania nic nie stało już na przeszkodzie, aby mógł otrzymać powołanie.