13 występów w reprezentacji, które zaliczyłem, to mega dużo. Przecież tam byli tacy zawodnicy, jak Matysek, Dudek, Sidorczuk. Rywalizacja o miejsce w składzie była ogromna! A ja byłem w dodatku z polskiej ligi, podczas gdy Dudek grał w Feyenoordzie a potem w Liverpoolu, Matysek w Bundeslidze... Zawsze mogłem zaliczyć więcej występów, ale też i mniej. Krzywdy nie ma.